Jeszcze kilkanaście lat temu rynek telewizorów był o wiele bardziej ubogi i ograniczony. Dzisiaj mamy do dyspozycji całe mnóstwo możliwości. Możemy wybierać spośród różnych technologii wyświetlania obrazu, które mają niebagatelny wpływ na jego jakość. Najnowszymi technologiami jest MiniLED i MicroLED. Czym charakteryzują się takie telewizory i czy warto w nie zainwestować?
Spis Treści
MiniLED – czym jest?
MiniLED jest w pewnym sensie ulepszoną wersją ekranów LCD, a konkretniej LED. W technologii tej stosowane są diody LED, które podświetlają wyświetlany na ekranie obraz. Niestety, nie pozostaje to bez znaczenia dla jakości obrazu, a konkretniej dla wyświetlanej czerni. Diody oświetlają sąsiednie piksele, a to sprawia, że czerń nie zawsze jest idealnie czarna. Dużo do życzenia pozostawia także kontrast. Lepszym rozwiązaniem jest OLED, gdzie nie są już stosowana dodatkowe diody, a czerń jest zawsze perfekcyjna. Producenci telewizorów w 2021 roku poszli jednak o krok dalej, tworząc telewizory z pomniejszonymi diodami LED. Co to oznacza? Chodzi tu o wydębienie jeszcze większej ilości wygaszanych stref. W przypadku telewizorów MiniLED takich stref może być nawet kilka tysięcy. Im jest ich więcej, tym czerń jest głębsza, a kontrast wyższy. Nasycone kolory, idealna widoczność każdego szczegółu- to wszystko sprawia, że wyświetlany obraz jest naprawdę nieskazitelny.
Czym jest MicroLED?
MicroLED z kolei to technologia, która w Polsce nie jest jeszcze dostępna. Jedynym, sztandardowym telewizorem z tą technologią na świecie jest 110-calowy Samsung, który zachwyca i zadziwia, niestety, również ceną. Matryca telewizora w tej technologii składa się już nie z tysięcy, a z dziesiątek milionów diod LED, które nie potrzebują żadnego dodatkowego oświetlenia. Potrafią samoistnie się zapalić i zgasnąć, a do tego są nieorganiczne. Nie ma możliwości wypaleń diod, a jakość obrazu jest po prostu powalająca. Podobnie, jak kontrast i perfekcyjna czerń.
Zastanawiasz się pewnie, czy telewizory MicroLED są energooszczędne. Okazuje się, że tak! Dzięki temu, że nie potrzebują one żadnego dodatkowego podświetlenia, zużycie energii jest mniejsze nawet o kilkadziesiąt procent w porównaniu z telewizorami OLED.
Czy warto zainwestować w telewizor MiniLED?
Technologia MiniLED wciąż nie jest zbyt rozpowszechniona. Prawdopodobnie odpowiada za to dość wysoka cena, która odstrasza konsumentów. Bez wątpienia jednak są to telewizory przyszłości. O ile MiniLED to ulepszenie technologii LED, o tyle MicroLED to zupełna rewolucja na rynku telewizorów. Nie wiadomo kiedy pojawi się do użytku konsumenckiego w naszym kraju, niewątpliwie jednak warto wziąć pod uwagę taki zakup. Z pewnością będzie się on wiązał z wyższym kosztem początkowym, ale jakość obrazu, jaką zapewni taki telewizor będzie z pewnością nieoceniona.
Co jeszcze należy wiedzieć?
Choć producenci starają się wciąż wprowadzać mnóstwo nowości, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że aby wykorzystać potencjał telewizora w pełni, musisz korzystać z materiałów nagrywanych w najwyższej jakości. Zdecydowanie największą różnicę zauważysz, oglądając zaawansowane produkcje kinowe, jeśli jednak najczęściej oglądasz po prostu wiadomości, nie oczekuje zadziwiających efektów, gdyż materiały emitowane w telewizji nie są najwyższej jakości. Jeżeli telewizor MiniLED połączysz z dobrej jakości soundbarem czy kinem domowym, otrzymasz zestaw, który pozwoli Ci na osiągnięcie prawdziwie kinowych emocji we własnym domu. Czego chcieć więcej?